piątek, 6 stycznia 2012

Microobrazek skończony

Skończyłam. Bardzo przyjemna robota. Na zdjęciu poniżej bez back stiches.

Zawsze robi na mnie wrażenie jak kilka niteczek robi obrazek :) oczywiście zdjęcie w nędznej jakości ale nie chciało mi się czekać na wiosnę i ładną pogodę


A tu na zdjęciu główna przeszkadzaczka robótkowa, złapana i mocno trzymana. Była bardzo zła, mruczenie jakie z niej wychodziło bardzo przypominało pomruk wściekłego tygrysa.

3 komentarze:

  1. Ale fajny obrazek! Robisz następne z tej serii?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba zrobię, bo są świetne. Kuszą mnie tym bardziej, że wszystkie niteczki już mam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obrazek jest śliczny:)Z chęcią zobaczę inne.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń