wtorek, 17 stycznia 2012

Zakupy

Jestem znanym skąpcem. Klasycznym przykładem dusigrosza. Ale walczę z tym. Aby robić ciekawe rzeczy trzeba czasami zainwestować. Udało mi się sprzedać chustę. Pan Mąż (który w ogóle nie jest oszczędny) nakazał mi wydać je dla siebie. No to poszłam dziś do pasmanterii, do lumpka, i do sklepu z farbami. Jak dziecko na gwiazdkę. Zniknę teraz w mojej piwnicy i ...do zobaczenia jak stamtąd wyjdę

2 komentarze:

  1. :)Bardzo dobra mę♥żowska rada:) Tak trzymać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bierz przykład z męża ;)))Dobrze mówi :)))

    dr_ewa999

    OdpowiedzUsuń