Czasami człowiek musi. Mam urlop, ale jestem uwiązana w domu. No, to zrobiłam sobie prywatną plażę. Nawet mam swój parawan :) Plaża mieści się w akwarium. Piasek pochodzi z plaży w Jastrzębiej Górze, na której byłam w marcu. Muszelki z szybkiego wypadu na plażę. Ludzik lego z zasobów syna :) Jeszcze tylko słoneczko zapalę :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Plaża jak oryginalna z tym parawanem ^^
OdpowiedzUsuńJakie to fajne :) :) :) super pomysł,pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń