sobota, 30 stycznia 2016

Krówkowy obrus dla Aurelii

Dobra praca wykonana dzisiaj jest lepsza niż idealna wykonana jutro. 

Po intensywnym tygodniu usiadłam dzisiaj do maszyny. Uszyłam obrusik. Jutro idę na pierogi do koleżanki więc prezencik jak znalazł. Koleżanka jest cudownym człowiekiem, spokojnym, ciepłym. Taka matka wszystkich. 



A teraz szczegóły techniczne. Wymiary 60x60 cm. Środek patchworka z tego sklepu, materiały takie jak w linku. Część rolki wykorzystałam w patchworku, którego nie skończyłam, a te trzy paski nie pasowały mi wtedy do całości. Wypełnienie - kocyk polarowy z ikei. Pikowanie: mój sposób na pikowanie różnych rzeczy - lekkim łukiem puszczona maszyna :). Lamówka - opracowuję coraz dokładniejszy sposób przyszywania, chyba kupię jakieś klamerki do "łapania" lamówki, spinanie szpilkami jest zbyt bolesne.
Zdjęcie nie oddaje uroku obrusa. Oczywiście mogłabym wymieniać błędy i niedociągnięcia. Ale zgodnie z mottem na górze wpisu nie będę się tym martwiła ani obarczała. Jest dobry.

Pozdrawiam serdecznie
Karolina  z Pracowni pod Aniołem.

3 komentarze:

  1. Tak trzymaj Karolina, bardzo dobre motto, i bardzo moje kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się to pofalowane pikowanie - świetny kontrast !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę i je opatentuję i będzie się nazywało "pikowanie jak u Karoliny" :)

      Usuń