Zrobiliśmy to :) Pokój Rafała jest już odświeżony. Dosyć solidnie odświeżony. Zerwaliśmy starą podłogę, wymieniliśmy legary, położyliśmy nowe dechy i zaolejowaliśmy je. Mąż i Szwagier walczyli z podłogą. Ale wyszła pięknie. Na zdjęciu niewiele widać bo kupiliśmy dywan, żeby synkowi było ciepło w nóżki :)
Chciałabym popełnić małą prywatę: Tomek jeszcze raz wielkie podziękowania, bez Ciebie by się nie udało :)
Następnie pomalowaliśmy ściany i uszyłam firany i zasłony. Ponieważ Rafał mieszka teraz sam w pokoju to musieliśmy kupić nowe łóżko. Na ścianie widać smoki, pozostałość po poprzedniej wersji pokoju. Przyzwyczailiśmy się do nich i nie chcieliśmy zamalować.
Z rozpędu Mąż wykończył fragment ściany, czekałam na to ponad półtora roku, zajęło mu to piętnaście minut :) śmiejemy się, że mężczyźnie nie trzeba przypominać co pół roku o wyrzuceniu choinki :)
Mam nadzieję, że w następnym wpisie wreszcie będę mogła pochwalić się jakąś skończoną robótką ręczną bo serwetka powoli zbliża się do końca :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Lubię taki takie podłogi, świetny pokój ;))
OdpowiedzUsuńbrawo rodzice ;)