niedziela, 11 października 2015

Minął miesiąc

Minął miesiąc a ja nie napisałam postu. Co nie oznacza, że nic nie robiłam. Przede wszystkim byłam na wakacjach :) Pierwszy raz pojechaliśmy na leniwe wakacje. Miało być ciepło, bez gotowania, z basenem i ciepłym morzem. Leniliśmy się przez tydzień na Krecie. Polecam. Co drugi dzień wyjeżdżaliśmy na wycieczkę : obejrzeliśmy płaskowyż Lasiti i grotę Zeusa, Wyspę Trędowatych i Knosos. A w pozostałe dni basen i spacery do miasteczka taką uroczą promenadą.


Taki widok mieliśmy z okna :)


Robótkowo też się nie leniłam. Nadal robię moją wakacyjną serwetkę :) Powolutku mi idzie bo odciągały mnie różne tajne projekty. Jeden, który będzie przewijał się pewnie przez dłuższy czas. Bardzo pochłaniający. Drugi - tajnie szyłam rękawice kuchenne dla znajomej ale miały być tajne więc zdjęć nie będzie. 

W między czasie udało mi się dokończyć zaplanowane dziesięć słoneczek :) Zostało tylko połączyć w ... No właśnie w co? w obrusik? kocyk? czy po prostu mały quilt?


Poza tym rozpoczynamy z mężem projekt - remont pokoju Rafała. Tak kochani, to już ten czas gdy pokój chłopców zmienił się w pokój Rafała. Macias wyprowadził się. Zmiany w naszym życiu w tym miesiącu zaszły poważne :) Ale pozytywne i nie mam z tym stresów związanych, nawet umówiliśmy się już na piwo. Ale wracając do remontu to planujemy malowanie ścian i wymianę podłogi czyli zerwanie starej, wymianę legarów i położenie świeżutkich desek. Więc znowu wyzwanie się szykuje:) 


Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz