wtorek, 27 stycznia 2015

Tyle miałam fotela

Wczoraj fotel był mój. Moje złudzenia dzisiaj rozwiała codzienność :) Dobrze, że zawsze mogę ją delikatnie zdjąć :)


PS. Obrazek z domkiem się krzyżykuje.

Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

2 komentarze:

  1. To już wcale nie jest takie pewne, czyj to jest fotel ;-)
    Jak słodko na nim wygląda...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) u mnie bywa podobnie,aż żal zgonić ;)

    OdpowiedzUsuń