Witam w 2015 roku. Końcówka 2014 nie sprzyjała robótkom ręcznym. Uczyłam się nowych rzeczy niezwiązanych z hobby, robiłam kurs na perfekcyjną nianię :) Potem święta i życie rodzinne. Przyznam się, że dłubię mały obrazek krzyżykami, ale o tym innym razem. Dzisiaj na zdjęciu przepyszne ciasto upieczone przez mojego syna.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz