Pamiętacie Poduszkę dla maleństwa na którą imię nie chciało pasować? Imię w jakiejś formie miało być więc uszyłam samo imię. Musiałam kupić super nożyczki aby zrealizować ten projekt. Ale warto było :)
Oczywiście zdjęcie w mrokach listopada robione. Poza tym nie miałam dwóch gwoździ aby powiesić imię równo więc skorzystałam z żaluzji :) Muszę chyba przeorganizować sypialnio-pracownię aby była bardziej profesjonalna :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń