Siostra zamówiła u mnie poduszeczkę dla dziewczynki, która się niedawno urodziła. Poduszeczka miała mieć wyhaftowane imię ale mi nijak nie pasowało na poduszkę, samo imię piękne jest ale jakoś na poduszkę nie chciało pasować.
Czyżbym znowu uszyła taką samą poduszkę? Nic nie szkodzi. Tym razem aplikacja jest przyszyta maszyną. Kocham moją maszynę to zdanie brzmiało u mnie w domu dzisiaj kilkakrotnie.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Karolina z Pracowni pod Aniołem
pięknie wyszła :-)
OdpowiedzUsuń