Obiecałam relacje. Było bardzo inspirująco, pouczająco i cudownie. Uczyliśmy się metody patchworku zwanej confetti. Czyli szycie patchworku jak malowali impresjoniści. Wszystkie dziewczyny stworzyły cuda. Moje pierwsze confetti wygląda tak
Zdjęcia od ogółu do szczegółu.
Nie muszę Wam chyba pisać, że zapisałam się na kolejne dwa kursiki?
Marzenko jesteś cudowną nauczycielką i wspaniałym Człowiekiem.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Karolina czuję się zawstydzona i dopieszczona :) a Twoja praca jest cudna, nie mogę się doczekać następnych spotkań i tego co wyjdzie spod Twoich zdolnych rączek :)
OdpowiedzUsuńPiękne ,pierwszy raz widzę taką technikę ,Twój obraz przypomina mi "Maki" Moneta ,jakoś tak mi się skojarzyło :) ,bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTwoje maki są cudne !!
OdpowiedzUsuńCieszę się ze spotkania :)