środa, 6 września 2017

Jezioro wersja druga poprawiona

Rok temu uszyłam na wystawę w Zielonej Górze quilt. Pisałam o nim w Tym poście. Miałam wątpliwości, czy on się nadaje na wystawę i przyznam się Wam, że miałam rację. Nie powinnam go dawać na wystawę. On był niewystarczająco dobry. Był "trochę nieskończony" . Bałam się go wypikować . I przez ostatni rok nie dawał mi spokoju. Aż w końcu nadszedł jego dzień. Poprawiłam go trochę :) Dodałam pikowanie wody, ziemi (moje ukochane kamyki), dorobiłam pikowaniem trawy i ważki. Nie wiem czy jest lepiej ale teraz jest skończony :) 
Zdjęcia są do d... bo pada, ciągle pada. W domu ciemno a na dworze mokro :(





Tu zdjęcie przed poprawkami


Pozdrawiam serdecznie
Karolina  z Pracowni pod Aniołem

1 komentarz:

  1. Dużo ciekawszy ! A pikowanie bardzo fajne. I te podmalowane motylki :)

    OdpowiedzUsuń