środa, 27 września 2017

Firanka z motylami

To było długie i trudne lato. Cóż zamiast plaży? oczywiście robótki. Szydełko  i nitka zajmują mało miejsca w bagażu. Znacznie mniej niż maszyna do szycia. W dodatku przy szybko zapadającym zmroku można robić w czołówce:) No to cóż robiłam? Firankę do kuchni z motylami. Co prawda , niektórzy twierdzą, że mam już chyba firanki w każdym oknie ale to nieprawda, ja mam tylko dużo firanek do kuchennego okna.
Wróćmy jednak do firanki. Wzór jest z tej strony. Oczywiście, że zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Bratki i motyle, to przecież maj jest. A ja majowa jestem :)

Nitki bawełniane 30x4 poszła niecała szpulka (zostało na średnią serwetkę), szerokość 95cm wysokość 35cm.  



Bardzo mi się podoba.
W najbliższym czasie mam trochę planów, mam nadzieję, że uda się większość zrealizować :)
Pozdrawiam
Karolina z Pracowni pod Aniołem

2 komentarze: