niedziela, 7 września 2014

Pańcia zwariowała

"Pańcia zwariowała"- gdyby zwierzęta myślały na pewno takie zdanie kołotałoby się po głowach moich zwierząt. Po pierwsze wstała bladym świtem w weekend odgrażała się biednemu, śpiącemu psu, że albo idzie na siku teraz albo dopiero jak inni wstaną czyli za jakieś trzy godziny. Po spacerze siada do maszyny, która dudni i stuka i nie wstaje nawet żeby kotka pogłaskać ani nie pozwala kotkowi wskoczyć na kolanka, a nawet jak kotek już znajdzie sobie miejsce na parapecie to jak spać w takim hałasie?


A tak serio to przygotowałam 162 "kanapki przepikowane" jeszcze tylko 58 i zszywanie kanapek w narzutę.


 Na zdjęciu półprodukty w kupkach po dziesięć.
Trochę tego jest. ale jeszcze dużo roboty przede mną: dokończenie kanapek, zszywanie, lamówka.
Ale zaczynam być spokojna o efekt końcowy :D Będzie co ma być.

Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

6 komentarzy:

  1. dzielna kobietka z ciebie

    OdpowiedzUsuń
  2. Pańciu ty się bój, kocie patrzy na Ciebie dziwnyyymi oczkami ;)))
    moje kocie w tkacie szycia ma zajęcia własne :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo ta kicia uważa, że ja jestem jej i jako jej własność Powinnam służyć jej jako podnóżek zawsze gdy ona tego sobie życzy. Jeśli nie to obdarza mnie takim spojrzeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę wybacz za to TY małą literką
      i miało być w trakcie szycia
      mój kociak jest wychodzący, więc czasami muszę go siłą
      zatrzymywać w domku
      miłego dnia:))

      Usuń
    2. Spoko:) normalna jestem i jak piszę na tablecie to większe błędy strzelam:) ta kicia też jest wychodząca ale jest już stara ( ma około 13 lat) i większość czasu śpi:)

      Usuń