Skończyłam narzutę dla Rafała. Nie ukrywam, że było to dla mnie chyba największe wyzwanie. Nie tyle technologicznie, ile rozmiarowo; jest to na pewno moja największa praca.
druga strona :)
A tu w miejscu przeznaczenia.
A teraz wnioski.
Po pierwsze sprawdziły się moje dwie maszynki czyli Jenomka i stacja parowa.
Po drugie poznałam bliżej ocieplinę bawełnianą i jeśli nie będzie to technologicznie uzasadnione to nie wrócę do poliestrowej.
Po trzecie dżins, mój był z tak zwanego odzysku, i to stworzyło pewne trudności ale na szczęście nie miało to większego znaczenia dla wyglądu narzuty.
Po czwarte technika wykonania tej narzuty czyli postrzępiony dżins jest świetny dla początkującej osoby, nie wymaga precyzji i łatwo ukryć błędy.
Po piąte postrzępiony dżins się strzępi ale można to pokochać.
Po szóste narzuta miała pasować do mojego syna i chyba pasuje :)
Po siódme: mi się podoba i wiecie co? udało się :)
Po siódme: mi się podoba i wiecie co? udało się :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Fajna! A o wypełnieniu poliestrowym mam taką samą opinię :-)
OdpowiedzUsuńCięcie ociepliny bawełnianej to przyjemność :) zwłaszcza, że musiałam skroić 220 kawałków :)
UsuńKarolina, bardzo fajna narzuta. Ja też lubię takie projekty, w których nie trzeba tak super precyzyjnie trafiać dziubek w dziubek. Jestem ciekawa jaką masz szerokość szwu? Może kiedyś też coś podobnego uszyję? :)
OdpowiedzUsuńAniu, szerokość szwu to około 1,2 cm. Bardzo lubię w tej technice określenie około :) Także nacinałam pozostawione brzegi co około 1,2 cm :)
UsuńCudo! Wspaniałą narzuta :-) Podoba mi się bardzo i sama nie miałabym nic przeciwko posiadaniu takowej... ;-) A Twoja jest doskonała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
a jednak udało się !!! gratuluje :)
OdpowiedzUsuńoczywiście jest bardzo ładna :))
OdpowiedzUsuńNarzuta jest po prostu fantastyczna! Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego! Narzuta wygląda przepięknie! Podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Świetna narzuta , w sam raz do męskiego pokoju :)
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNA!!!
OdpowiedzUsuńTeż się przymierzam do dżinsowej, na razie jestem na etapie recyclingowych zbiorów. ;-) I ciągle się zastanawiam jaką techniką ją uszyć....
Ja moje dżinsy zbierałam po rodzinie i znajomych zbierałam kilka lat :) potem odrzuciłam te ze streczem i zostało mało :) co do techniki to polecam postrzępione brzegi :)
UsuńŚwietna narzuta, bardzo fajnie wyszły te postrzępione brzegi ,też składuję dżinsy z myślą o uszyciu czegoś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fantastyczna narzuta! Dżins chyba najlepszy z odzysku bo nie trzeba wielokrotnie prać żeby przestał farbować :)
OdpowiedzUsuńJej, jaka piękna narzuta! Trochę jak japońskie boro. :)
OdpowiedzUsuń