niedziela, 1 czerwca 2014

Uszyłam

Obiecywałam sobie, że wezmę aparat i co? został w szafie :D, na szczęście Siostra ma komórkę robiącą w miarę zdjęcia. Czyli w pierwszym zdaniu przepraszam za jakość zdjęć.
 Szyłyśmy na spotkaniu przody do poduszek dla niepełnosprawnych dzieci, same przody ponieważ tyły i wykończenia taśmowo robi Celina, główna organizatorka spotkania.

 pociąg, wbrew pozorom niełatwy,

 smutny zajączek,

 smutna kaczuszka,

 bardzo męska poduszka,

dziewczęca poduszka.

3 komentarze:

  1. Pięknie i dużo uszyłaś ! Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny dobór szmatek i oczywiście szycie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne poduszeczki wyjdą z tych panelków, ku uciesze dzieciaków! :)

    OdpowiedzUsuń