Oj działo się ostatnio, byłam na cudownym spotkaniu w Łodzi, niestety nie mam zdjęć uszytych poduszek bo...zapomniałam aparatu. Dziewczyny z którymi się spotkałam są mistrzyniami patchworkowymi i bardzo dużo się od nich nauczyłam. Odpoczęłam tam i było mi bardzo dobrze ale niestety trzeba było wrócić do domowych obowiązków i problemów.
W sobotę jadę na kolejne spotkanie szyciowe, znowu będę szyła poduszki dla niepełnosprawnych dzieci. Tym razem nie zapomnę aparatu :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Też miło wspominam ten zjazd u Hali, serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńTeż nie robiłam zdjęć, ale dostałam od Wandy, a po spotkaniu sfociłam poduszki. Są tu:
https://picasaweb.google.com/109721753982462435829/1SpotkanieNieTylkoTowarzyskie