Czasami tak jest, że chce się coś małego uszyć. I najlepiej jeszcze żeby sprawdzić możliwości maszyny i żeby było przydatne. No więc uszyłam pojemnik na papier toaletowy. Sprawdziłam, umiem zdobić: dziurki do guzików, uszyć prosto i pikować :) Oczywiście jako prototyp nie jest idealny (wzór pikowania jest "do góry nogami") ale i tak mi się podoba.
Pierwsze koty za płoty.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem.
super:) fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu :). Laleczkę będzie można zamówić i nawet kupić od ręki - jeżeli jakaś się spodoba ponieważ kilka jedzie ze mną :). Zazdroszczę tej cudnej maszyny do szycia, ten model to moje marzenie.... Napisz koniecznie jakie wrażenia z szycia :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam- taki toaletowy organizer i mi chodzi po głowie:)
OdpowiedzUsuńnie przyznawaj się, a kto wie jak powinien wyglądać wzorek :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł ;))