Jakiś czas temu zobaczyłam sowę. I zamarzyłam, że ją wypikuję. Oczywiście było to w czasie przed posiadaniem stopki nieskaczącej. Marzenie było tak piękne, jak dla mnie, niespełnialne :) Ale nadszedł ten czas, że trzeba się było odważyć :) I się odważyłam. Oto jest Sowa :
Oryginalna sowa wyglądała tak
i była stąd. Na tej stronie jest dużo fajnych wzorów do kolorowania i można je zaadaptować do pikowania :)
Tu jeszcze jedno zdjęcie mojego wytworu :)
A poniżej kilka migawek z mojego życia :) czyli Pies i ogródek. Pies jeszcze przed strzyżeniem wiosennym.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Muszę się wprosić na kawę do Twojego ogródka. Może pod pretekstem miziania sowy po piórkach? Czy sowy lubią mizianie?
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :)
UsuńCo do sów to musisz to sprawdzić :) mam jeszcze jedną :)
UsuńSowa, Pies i ogródek - bardzo, sowa to nawet bardzo bardzo. Świetny pomysł z tym adaptowaniem wzorów, pewnie skorzystam - dzięki :)
OdpowiedzUsuńPiękna sowa! Fajne źródło inspiracji. A moje żonkile jeszcze śpią :(
OdpowiedzUsuńMoje rosną pod południową ścianą :)
UsuńJa się wpraszam w długi weekend majowy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, z tego co wiem nigdzie się nie wybieram :)
UsuńWpycham się na trzeciego. Będziemy pikować?
UsuńZapraszam, pikować sadzonki w ogródku :D mogę Wam sprzedać sekret TAKIEGO pikowania :)
UsuńŚliczna sowa! Uwielbiam sowy i Twoja także skradła moje serce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Mam kamienną się w ogrodzie :) tak długo mnie wołała do sklepu aż ja kupiłam :)
UsuńPiękna sowa, hafty są teraz modne!
OdpowiedzUsuń