Synkowie mają to do siebie, ze od czasu do czasu zlecają matce robotę. Niby nic wielkiego ale np. Mamusia uszyj mi portfel. Z tymi naszywkami. I już wiesz, że będziesz szyła czarne na czarnym z czarną lamówką czarną nitką. Zabrakło mi tylko czarnego rzepa. Ale ten pewnie długo biały nie będzie.
Więc mamusia uszyła. Z naszywkami. Dość duży wyszedł ale syn też nie najmniejszy więc do tylnej kieszeni spodni portfel wchodzi.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz