Lubię jak tył ma coś w sobie :) ten tył ma pasek paseczków :)
Poniższe zdjęcia przedstawiają proces kanapkowania i pikowania czyli coś czego się najbardziej bałam. Pierwszy raz pikowałam coś tak dużego.
początek
spinanie
pikowanie
szczegóły pikowania :)
A poniżej ... komentarz chyba zbędny :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Koleżanko - zostaję u Ciebie na dłużej!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz i do tego z tematy z tak różnych bajek podejmujesz że uśmiech na pysk wyłazi.
Karolinko kocyk spory wyszedł, do Otulenia. A ja kocham paseczki więc tym bardziej zostaję!
Witam serdecznie :) miło Cię gościć w moich skromnych progach :)
UsuńŚliczna kołdra!!! Sama mam Jerry Roll i od kilku lat już biję się z myślami jak się do niego zabrać. Twoja interpretacja jest super modern.
OdpowiedzUsuńDwa stoły i praca nad pikowaniem staje się choć trochę łatwiejsza :)
Pozdrawiam
Kamila
Witam serdecznie :)
UsuńTo mój pierwszy modern patchwork ale myślę, że nie ostatni :) Jerry roll bardzo ułatwia pracę:)
Co do dwóch stołów to następnym razem połączę trzy :) jeszcze trochę brakowało blatu roboczego :)
Trzy? Czemu nie - jak ma to ułatwić pracę :) (czyli ja muszę dokupić jeszcze dwa:)))
UsuńW stoły to ja akurat bogata jestem w razie czego dwa jeszcze w piwnicy leżą a w ostateczności IKEA blisko :)
UsuńPodoba mi sie. Tez mam takie zestawy ale jakos ciagle nie moge sie za nie zabrac. Szkoda mi ich ;)
OdpowiedzUsuńTeż się bałam, że będzie leżał :) a tych nie użytych mam aż za dużo :) fajnie się Jerry roll szyje, wszystko przycięte :)
Usuńaż się uśmiałam, też tak mam :))
Usuńze stołami świetny pomysł !!
Patchwork wyszedł super, aż żal kłaść na trawę :))))))