W niedzielę brałam udział w spotkaniu z okazji Dnia Kultury Żydowskiej. Była pogadanka o kulturze i tradycji żydowskiej, warsztaty śpiewu w jidisz, pokaz filmu " W cieniu wielkiej synagogi" , obiad koszerny i pogadanka o zasadach koszerności. Na zakończenie pojechaliśmy do muzeum w Sztutowie złożyć kwiaty, zapalić znicze i położyć kamienie na znak pamięci.
Dla mnie wyjazd do Sztutowa był trudny, pamiętałam to miejsce z dzieciństwa i jako dla dziecka była to traumatyczne wizyta, do dzisiaj pamiętam zapach, i przed oczami mam stosy butów i włosów.
Dzisiaj jestem dojrzalsza, więcej znoszę ale nadal było to straszne.
Ale wróćmy do Synagogi i spotkania. Było bardzo rodzinnie i to właśnie rodzina i wspólnota religijna jest dla Żydów bardzo ważna. To na rodzinie opiera się ich tradycja.
W warsztatach pieśni w jidisz okazało się, że każdy śpiewać może, byleby w grupie. A jakby ktoś odkrył w sobie talent to w nowej synagodze w Gdańsku jest co czwartek spotkanie ze śpiewem w jidisz. Od niedawna odbywają się tez tam przedstawienia teatralne i kabaretowe.
Generalnie nie taki Żyd straszny jak go malują. Ciekawa kultura, małoznana. Religia z bardzo jasno określonymi zasadami, ciągle żywa, podążajaca za wyznawcami, w końcu Talmud pisze się ciągle :)
Spotkanie organizowały:
Fundacja Instytut Równowagi Społeczno-Ekonomicznej
Fundacja Kultury Zbliżenia
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Gdańsku
Dziękuję bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz