Z wielką przyjemnością uszyłam podkładki. Z wielką przyjemnością na maszynie bo potem wymyśliłam sobie, że ładniej będzie jak lamówkę z tyłu przyszyję ręcznie. Przypomniałam sobie dlaczego przez wiele lat nie lubiłam szyć - to boli :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Widzę, że to pikowanie z wolnej ręki już ładnie opanowałaś ! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuje:) ciągle się uczą, na razie opanowuję "szaloną pszczołę";)
OdpowiedzUsuń