Na początek poduszki, jedną już znacie, drugą stworzyłam ostatnio. Bardzo podobna do poprzedniej ale niestety trochę mniejsza i nie wiem czy mogą być kompletem. Nie uwierzycie ale zdjęcie było robione o godzinie 15 przy całkowicie odsłoniętych oknach i w białym pokoju.
a teraz nowy wytwór. zakładka do książki. Małe a cieszy. Zakładkę zrobiłam na wymiankę Mikołajkową w klasie Starszego Syna. Robimy prezencik dla Wychowawczyni. W rzeczywistości wygląda ładniej niż na zdjęciu, ale tego to już chyba nie muszę pisać.
Jeszcze tylko się pochwalę, że w sobotę idę na kurs decoupagu. Wrażenia opiszę po powrocie.
Te podusie bardzo mi się podobają,zakładeczka też fajna:)Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń