środa, 10 listopada 2010

Łapki kuchenne i Tilda

walczę z bloggerem. co prawda na Pierwszym blogu odgrażałam się, że zlikwiduję tego bloga ale dam mu jeszcze szansę. Uczę się nowych rzeczy szyciowych: Tilda, lamówka, dokładność (okazuje się, że jestem bardzo krytyczna wobec własnych dzieł), wymiarowanie.

Na zdjęciu moje szyciowe osiągnięcia. uczę się z książki "Patchwork dla ambitnych" Lise Bergene. Tytuł zobowiązuje. Tilda uszyta na spotkaniu "szyciowym" w Elblągu. co do łatek to w ramach pasownych guziczków użyłam turkusowych koralików z zapasów kolczykowych.

2 komentarze:

  1. łapki świetne! Kratki są bardzo wymagające, a Tobie ładnie się wszystko udało. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tilda slodziutka i lapki swietne, super dobralas kolorki!

    OdpowiedzUsuń