niedziela, 19 sierpnia 2018

Biało - czerwone


Stowarzyszenie Polskiego Patchworku ogłosiło konkurs na quilt biało czerwony z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Niestety z przyczyn ode mnie niezależnych, nie mogę wziąć udziału w konkursie. Mogę, mimo wszystko, uszyć quilt zgodny z zasadami konkursu. Więc uszyłam.



Efekt końcowy mi się podoba a popełniłam w nim wszystkie możliwe błędy. W końcu mimo wszystko jest tak jak miało być :)

Drugi quilt, też w tonacji biało czerwonej, uszyłam na wyzwanie "Nitki bez granic". I tu wydawało mi się, że nie popełniłam żadnego błędu. Lecz popełniłam i to taki, który zdecydował o tym, że praca nie może wziąć udziału w wyzwaniu. Co się stało? bardzo dokładnie wymierzyłam pracę i zaprojektowałam. Siedziałam nad nią i zastanawiałam się gdzie ma co być? czy jest tak akurat?  nie za dużo, ani za mało. W końcu usiadłam i ją zrobiłam. Co trzeba było namalowałam, co trzeba było wypikowałam a co trzeba było przyszyłam. Zadzwoniłam i wstępnie zgłosiłam pracę i padło pytanie:
- Wymiar trzyma?
- wymierzone ale jeszcze sprawdzę.  - I sprawdziłam. Na wysokości i szerokości brakuje po 2 cm.
Kurtyna.
Co się stało? Błąd. Zmierzyłam pracę przed wypikowaniem a wypikowałam "do linii" . Pikowanie "zjadło" po 2cm na długości każdego z boków.
Na szczęście praca mi się podoba i zawisła u mnie w sypialni.

Autorką poniższych zdjęć jest Ela Zeman.





Zachęcam Was do wzięcia udziału w konkursie i w wyzwaniu, które jest dla członków Stowarzyszenia. Takie konkursy i wyzwania są jednym z uroków Stowarzyszenia, zachęcam Was do wstąpienia w jego szeregi :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

2 komentarze:

  1. Bardzo ladnie ci wyszly. Zwlaszcza ta druga. Ja ni szyje na konkurs bo nie potrafie. Ale juz sie szykuje na uczte ogladania. Moze na wernisaz mi sie uda dotrzec

    OdpowiedzUsuń
  2. O!Karolina, ładne rzeczy uszyłaś. Aż szkoda, że nie wieźmiesz udziału w konkursie! No ćóż... masz ładną ozdobę w sypialni :) A ten pierwszy na Boże Narodzenie jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń