Wreszcie usiadłam do maszyny :) Zmałpowałam od
Siostry kosmetyczkę. A właściwie nawet nie samą kosmetyczkę ale pomysł jej uszycia. Jako coś drobnego, odblokowującego. Uszyłam ją zupełnie "niemoją" w kolorystyce ale podoba mi się. Jest w niej coś :) Przede wszystkim dużo miejsca :) No i pierwszy raz wszywałam zamek i we wzorze on też tyle wystaje. Instrukcja szycia w książce "Patchwork dla ambitnych". Ale chyba nie do końca udało mi się zrozumieć o co chodzi bo na obrazku wygląda inaczej niż moja :)
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Bardzo fajna. A do zdjęć w książkach to są specjalni styliści.
OdpowiedzUsuńPiękna i w książce się pomylili 😊 Twoja jest wyjątkowa i sprawiłaś że jutro siadam do maszyny😊 pozdrawiam serdecznie i życzę samych twórczych pomysłów 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Ci się podoba :) ale jeszcze postudiuję tę książkę,może zrozumiem co zrobiłam inaczej :)
Usuńfajne, romantyczne szmatki
OdpowiedzUsuń