Byłam u Marzenki w Toruniu na kursie aplikacji i pikowania. Było bardzo fajnie chociaż uczyłyśmy się zupełnie innych rzeczy niż ostatnio. Tym razem pierwszego dnia było artystycznie a właściwie techniczno- artystycznie a drugiego dnia była rzeźnia :) czyli pikowanie z ręki. Bardzo starałyśmy się pojąć zasadę i nawet trochę nam wychodziło. Zdjęcia jutro ponieważ po pierwsze jest już późno a po drugie podpieram monitor nosem ze zmęczenia :)
Ale najpierw przyjemny obowiązek: Marzenko było super jak zawsze, bardzo dziękuję Ci za cierpliwość, obiecuję trenować.
Echhh...zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuń