Zakurzyło się znowu u mnie. Nie mam czasu i nawet nastroju na nic. Posypało się troszkę ale mam nadzieję, że niedługo już wybrnę z większości kłopotów.
Uwielbiam te kurki w kształcie pierogów, troszkę robię się przy nich głodna, ale to tylko dobrze świadczy o ich wielkim oddziaływaniu na zmysły:)) Pozdrawiam cieplutko:)))
Uwielbiam te kurki w kształcie pierogów, troszkę robię się przy nich głodna, ale to tylko dobrze świadczy o ich wielkim oddziaływaniu na zmysły:)) Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńwesolutkie :)
OdpowiedzUsuńDwie ślicznotki są u mnie :)
OdpowiedzUsuń