niedziela, 2 kwietnia 2017

Sowa w moim ogrodzie

Jakiś czas temu zobaczyłam sowę. I zamarzyłam, że ją wypikuję. Oczywiście było to w czasie przed posiadaniem stopki nieskaczącej. Marzenie było tak piękne, jak dla mnie, niespełnialne :) Ale nadszedł ten czas, że trzeba się było odważyć :) I się odważyłam. Oto jest Sowa :



  Oryginalna sowa wyglądała tak



 i była stąd. Na tej stronie jest dużo fajnych wzorów do kolorowania  i można je zaadaptować do pikowania :)
Tu jeszcze jedno zdjęcie mojego wytworu :)


A poniżej kilka migawek z mojego życia  :) czyli Pies i ogródek. Pies jeszcze przed strzyżeniem wiosennym.






Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem