wtorek, 27 stycznia 2015

Tyle miałam fotela

Wczoraj fotel był mój. Moje złudzenia dzisiaj rozwiała codzienność :) Dobrze, że zawsze mogę ją delikatnie zdjąć :)


PS. Obrazek z domkiem się krzyżykuje.

Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Moje nowe miejsce

Mam nowe miejsce do krzyżykowania. Fotel dostałam kilka lat temu od Sąsiadki Staruszki. Niestety latem zeszłego roku Sąsiadka zmarła. Bardzo mi jej brakuje. Fotel czekał na swoje miejsce w moim domu aż po kolejnym przemeblowaniu wygospodarowałam dla niego miejsce. Zawiozłam do tapicera, wybrałam kolor obicia. I dziś do mnie wrócił. Jest piękny. Myślę, że Sąsiadce bardzo by się spodobał.
Z przyjemnością będę na nim siedziała, krzyżykowała, piła herbatkę.



Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem.

piątek, 16 stycznia 2015

chleb

Dawno, dawno temu dostaliśmy zakwas na chleb od  dietetyczki. Od tego czasu pieczemy chleb. Czasami ładniejszy czasami trochę zakalec ale zawsze własnej roboty. Chociaż trudno nazwać to robotą ot, dziesięć minut trzeba poświęcić potem kilka godzin poczekać a na końcu w piecu potrzymać:) Takie dwa bochenki wystarczają nam na trzy dni. Pieczenie chleba to był pierwszy krok do bardziej naturalnego żywienia. Teraz nie kupuję także wędlin ponieważ piekę mięsa. Myślałam, że nam się to znudzi po miesiącu a przyrządzam mięsa od czerwca i jeszcze nam się nie znudziło. A ja odkrywam coraz to nowe sposoby na mięso :)


Aby nie było tak tylko o jedzeniu to poniżej zapowiedź haftu według wzoru z CrossStitcher z czerwca 2014. Jest on niewielki ale ja mam też czasu bardzo niewiele więc ta robota trwa i trwa :)


Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

niedziela, 4 stycznia 2015

2015

Witam w 2015 roku. Końcówka 2014 nie sprzyjała robótkom ręcznym. Uczyłam się nowych rzeczy niezwiązanych z hobby, robiłam kurs na perfekcyjną nianię :) Potem święta i życie rodzinne.  Przyznam się, że dłubię mały obrazek krzyżykami, ale o tym innym razem. Dzisiaj na zdjęciu przepyszne ciasto upieczone  przez mojego syna. 


Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem