poniedziałek, 28 lipca 2014

Perfekcyjny dzień


Dzisiejszy dzień był perfekcyjny. Rano poszłam do ZUSu i złożyłam oświadczenie w sprawie OFE, potem część prania z obozu chłopaków, następnie wypad na plażę i lody z chłopakami a na koniec dokończyłam poduszkę. 
Poduszka powstałą na podstawie inspiracji z gazetki Patchwork Magazin. Oczywiście były trudniejsze projekty w tym magazynie ale ja oczywiście wolę powolutku się uczyć.

Tak wyglądała inspiracja:

A tak moja wersja:


Cieszę się bo wszystkie kąty mi się zeszły, co jak wiadomo jest moją drobną obsesją :)

Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem


niedziela, 27 lipca 2014

Krokodyl

Spodziewam się dziś gości. Malutki Teoś z rodzicami. Na Teosia czeka Krokodyl. Krokodyla uszyłam tak aby wyglądał jak z dziecięcego obrazka. Mam nadzieję, że Teosiowi i rodzicom Krokodyl się spodoba.


Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

sobota, 26 lipca 2014

Sobota

Moi chłopcy pojechali na obóz sportowy, na szczęście krótki bo na dłuższym padliby z wycieńczenia. A ja z pozostałymi domownikami pilnuję domu. Ja pilnuję a moje zwierzaki śpią. A ponieważ znalazły sobie miejsce w moim koszyku z rozpoczętymi robótkami tym, co stoi na biurku do pracy to specjalnie pracować nie mogę :)


Jak byłam na urlopie to "machnęłam" taki hafcik. Mężczyźni mego życia są wielkimi fanami Gwiezdnych Wojen  i ciasteczek.


Dla tych co nie znają angielskiego tłumaczenie napisu "Chodź na Ciemną stronę, my mamy ciasteczka".

Pozdrawiam ciepło z zapłakanego dziś Gdańska
Karolina z Pracowni pod Aniołem


wtorek, 22 lipca 2014

Zakupy urlopowe

Byłam na urlopie w cudnym miejscu. W trójkącie pomiędzy Jasłem, Gorlicami a Duklą. Miejsce, że tak powiem koniec świata. Miejsce to wybrali do życia cudowni ludzie. Moja Teściowa- cudowna kobieta ma tam grupę przyjaciół artystów, "kazała się wozić od domu do domu" i przedstawiała swoim przyjaciołom.

Pierwszą poznałam Jolę, twórczynię tego bloga i autorkę przepięknych obrazków i ilustratorkę książek dla dzieci. Jola mieszka z mężem i dziećmi w domu, do którego przyroda zagląda przez okno a śliczne kury próbują wepchnąć się drzwiami :) Niestety obrazek, który zakupiłam od Joli poszedł już do Mojej Dziewczynki ale mam breloczek do kluczy, który dostałam. Śliczny jest.


Następnym miejscem, które odwiedziłam była pracownia ceramiczna Igi i Bogdana w Woli Cieklińskiej, niestety nie mają oni ani FB ani strony intrnetowej, ich prace można kupić na okolicznych kiermaszach . W ich pracowni zwariowałam i obkupiłam się w ceramikę. Iga jest ceramikiem a Bogdan malarzem.




Byłam także w Chatce Margot na bardzo szybkie zakupy a do domu pojechały ze mną saszetki zapachowe oraz kot. Jak widać kot jest ulubieńcem całej rodziny :) chociaż jego właścicielka stara się go pilnować na spacerze :)


A teraz ostatnie zdjęcie, zdjęcie patery na owoce, którą dostałam od Mojej Teściowej. Paterę robił Wiesław Czechowicz, kustosz, założyciel i pomysłodawca Muzeum Narciarstwa w Cieklinie. A poza tym bardzo zdolny witrażysta.Wiecie, że pierwsze profesjonalne narty i pierwsze "ślizgi" na nartach były właśnie w Cieklinie :) Warto tam zajrzeć choćby tylko wirtualnie, a będąc w okolicy koniecznie wstąpić.


Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nic nie robiła cały tydzień, ale o tym będzie następny wpis.

Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

wtorek, 8 lipca 2014

co zabrać?

Jadę na krótkie wakacje. I mam dylemat co zabrać. No bo maszyny nie wezme , jadę na tydzień więc za dużo nie ma sensu zabierać. Zabiore na pewno mały hafcik krzyżykowy ale czy to wystarczy? Może wziąć szydelko? Ale które? To do serwetek czy do babciokwadratow. Trudny wybór.

środa, 2 lipca 2014

Podkładki czarne

Z wielką przyjemnością uszyłam podkładki. Z wielką przyjemnością na maszynie bo potem wymyśliłam sobie, że ładniej będzie jak lamówkę z tyłu przyszyję ręcznie. Przypomniałam sobie dlaczego przez wiele lat nie lubiłam szyć - to boli :) 




Wymyśliłam sobie na wakacje właśnie takie małe projekciki. Ma być lekko, łatwo i przyjemnie a przy okazji się czegoś nauczę bo technika ma być za każdym razem inna :).
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem