Klosz do lampki

Jakiś czas temu mój synek w ramach treningu bokenem w pokoju stłukł klosz  w lampce przy kanapie. I  stała sobie biedaczka taka bez głowy, dokupić było ciężko ponieważ w naszej ikei takich nie mieli. Aż znalazłam na którymś blogu instrukcję zrobienia cotton balls. Pomyślałam, że może tą metodą zrobię klosz. 

Nie zapalona

Zapalona

A ostatnie zdjęcie przedstawia kącik robótkowy  czyli miejsce na kanapie tylko moje :) A to białe na kanapie to moja wciąż robiona serwetka :)

A tu Hepka ogłasza wiosnę czyli znowu zaciągnęliśmy ją do fryzjera:)

Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem

...

Nie odważyłam się zabrać szydełka do samolotu :) Przez tydzień robótkowo odpoczęłam aby teraz zabrać się do pracy :)
 Rzym piękny.
 Dla zainteresowanych kupnem ubrań na lato- piękne sukienki i inne części garderoby w bardzo przystępnych cenach i kształtach "niesieciówkowych" czyli ciuchy w których wygląda się jak kobieta :) ceny sukienek zaczynają się od 10 euro !!! i jest ich pełno w małych sklepikach takich "no name" jakich w Polsce nie zobaczysz  :(  no chyba, że poza Gdańskiem takie istnieją.
Ale warto było pojechać, znowu dowiedziałam się nowych rzeczy, obejrzałam nowe miejsca, chwyciłam oddech. Teraz do dzieła :)

Zdjęcia moich wytworów z kursu

Jak obiecałam wczoraj dzisiaj zdjęcia tego co robiłam na kursie. Nie są to rzeczy idealne, gdzieniegdzie wystają sznurki , gdzie indziej widać niedoróbki ale robiłam to pierwszy raz i jestem bardzo dumna.

 Aplikacja z użyciem soluweb

 Aplikacja ze strzępionymi brzegami

Aplikacja z ozdobnym ściegiem

Wprawki w pikowaniu

Pikowanie z ręki jest chyba najtrudniejszą techniką z jaką się spotkałam dotychczas. Wymaga przede wszystkim koordynacji noga-ręka- oko-głowa , spokoju i opanowania oraz minimum zdolności artystycznych :) Jak wiadomo brakuje mi tego wszystkiego ale to nic będę trenować :)

Pozdrawiam serdecznie

 Karolina z Pracowni pod Aniołem

Kurs aplikacji i pikowania

Byłam u Marzenki w Toruniu na kursie aplikacji i pikowania. Było bardzo fajnie chociaż uczyłyśmy się zupełnie innych rzeczy niż ostatnio. Tym razem pierwszego dnia było artystycznie a właściwie techniczno- artystycznie a drugiego dnia była rzeźnia :) czyli pikowanie z ręki. Bardzo starałyśmy się pojąć zasadę i nawet trochę nam wychodziło. Zdjęcia jutro ponieważ po pierwsze jest już późno a po drugie podpieram monitor nosem ze zmęczenia :)
Ale najpierw przyjemny obowiązek: Marzenko było super jak zawsze, bardzo dziękuję Ci za cierpliwość, obiecuję trenować.

201 post

Skoro był dziś 200 post to z tej okazji zrobiłam drożdżówkę. Kto ma ochotę?
Zapraszam
Karolina z Pracowni pod Aniołem

Znowu jedzenie i robótki

Ostatnio chodzimy do zaprzyjaźnionej dietetyczki. I ona podsyła nam takie fajne pomysły na jedzenie. Na zdjęciu Sałatka z avocado. Przepyszna. 

 Na froncie robótkowym serwetka się robi i mam nadzieję dziś lub jutro usiąść do maszyny i dokończyć jednego ufoka:) leży biedaczek i czeka.
Z dobrych wieści: jadę w następny weekend do Marzenki do Torunia na dwudniowy kurs patchworku- pikowanie z ręki i aplikacje. Już się nie mogę doczekać.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem
Ps. To jest 200 wpis na tym blogu. Nie myślałam, że tyle uda mi się zamieścić :)

Szydełko w bagażu podręcznym?

Nadal robię serwetkę. Oczywiście na ile czas pozwala. Trochę zajęta jestem w środku tygodnia ale w weekendy nadrabiam.
Zbliża mi się wyjazd do Rzymu i mam pytanie, może ktoś zna odpowiedź. Czy do samolotu mogę wnieść takie malutkie szydełko lub igłę? w bagażu podręcznym? Nie muszę zabierać ale gdyby było można to ...

Cieszę się na ten wyjazd. Zastanawiam się co obejrzeć poza typowymi miejscami turystycznymi ...

Wieczór jest więc idę nadrabiać serwetkę.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina z Pracowni pod Aniołem