Dzieje się. Zioła się wyszywają :) a w piwnicy powstały dwie poduszki na zamówienie jednej z Cioć. Piwnica jest idealnym miejscem do pracy, cicho, nikt nie przeszkadza nikt nie zagląda przez ramie jak pracuję.
Ale wracając do poduszek. Robiłam już kiedyś z tego samego materiału (dla Babci a sam materiał dostałam na zeszłoroczne urodziny od Eguni) i tym razem tez rewelacyjnie mi się szyło. Jak porządna szmatka to miło się szyje.
a jeszcze mam plany na szycie i na druty, i na decupage. Zdjęcia jak zawsze takie sobie bo obsługa sprzętów to nie jest moje hobby.
środa, 29 czerwca 2011
sobota, 18 czerwca 2011
Rozdawajka
Ania z Niesfornych szmatek ogłosiła rozdawajkę. Ustawiłam się w kolejkę po piękny mini przybornik. Nigdy nie wygrałam w żadnej rozdawajce, więc może tym razem.
"ty daj mi szansę, ty zagraj"
"ty daj mi szansę, ty zagraj"
środa, 15 czerwca 2011
szałwia
W przeciwieństwie do pietruszki szałwia przybywa w tempie satysfakcjonującym. zaczęłam robić po kawałku często zmieniając nitki. obrazek sam się wyłania. Przyjemna praca. Chociaż wymaga cierpliwości i skupienia.
wtorek, 14 czerwca 2011
wracam do robótek
Widzę, że moje posty polegają na "nie mam czasu ani weny" albo "wracam do robótek". dzisiejszy wpis jest z cyklu wracam. zaczynam haftować szałwię z cyklu ziołowego.
środa, 8 czerwca 2011
chwilowo
Zaniedbałam robótki. ale nie z własnej winy." Dorwałam " chwilową prace i okazało się, że normalne życie kobiety pracującej i domowe zabiera mi za dużo czasu i na robótki nie zostało czasu. za to planów całe mnóstwo. będę wszystkie realizować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)