środa, 25 maja 2011

zdjęcia

Zgodnie z wieczorna obietnicą zamieszczam dziś zdjęcia.
Po pierwsze pietruszka


Po drugie pracownio-piwnica


po trzecie fragmenty ogródka



wtorek, 24 maja 2011

pietruszka

Zielone w pietruszce wyhaftowane. jutro zdjęcia, obejdę cały dom z aparatem i zrobię wszystkiemu dokumentację fotograficzną. Dobranoc bo jutro coraz bliżej :)
a propos Pietruszek: prywata teraz będzie: Chrześniaku mój jedyny gratulacje z okazji maksa na rozszerzonym angielskim. Koniec prywaty.

niedziela, 22 maja 2011

w piwnicznej izbie

"W piwnicznej izbie głos dziecka słychać" a u mnie będzie słychać stukot maszyny do szycia, szum sunącego pędzla do decoupage, i zgrzyt kombinerek do robienia biżuterii. zrobiłam sobie "pracownię w piwnicy". zamysł jest taki, że pranie suszy się w nocy a ja pracuję sobie w dzień. mam zasięg internetu, ciepło, nawet bardzo ciepło, światło trochę naturalnego, trochę sztucznego i spokój. nawet działające radio mam :) i sypialnię tylko do spania odzyskałam :) Jak się ma 50 metrów mieszkania i 5 osób na tym metrażu mieszka to coś się musiało wynieść do piwnicy.
to byłam ja - Wasza Piwniczna Karolina

piątek, 20 maja 2011

wszystko i nic

umarłam robótkowo, ale wymieniłam meble w pokoju chłopaków i podjęłam decyzję, że wyprowadzam się z pracownią do piwnicy. nie szyję codziennie i nie robię decoupage codziennie a stragan z sypialni (gdzie dotychczas miałam swój kącik) był codzienny. tony materiału, farby, pędzle, maszyna, wełny, kartony. a moja sypialnia ma około 6 metrów kwadratowych. i mieści się oprócz mojego bałaganu łóżko, a w nim mój mąż, pies i kot poza łóżkiem ale także w sypialni.
Poświęciłam też trochę czasu na ogródek, postaram się zdjęcia zrobić.
Jedyną rzeczą, którą skończyłam robótkowo była chusta zrobiona z resztek wełny, sprułam kiedyś sweterek :), zdjęć chusty nie będzie bo pojechała z moją Teściową na południe Polski, z przykazaniem aby oddała tam komuś , komu zimno. Bo wczoraj był dzień dobrych uczynków.

czwartek, 5 maja 2011

pietruszka

Robię powoli krzyżyk za krzyżykiem obrazek z pietruszką. Aż mi wstyd, że tak wolno. Ale robię całą masę różnych rzeczy, powiedzmy, że mnie to tłumaczy